@Zwycięski Smeagol
Mnie dopiero długa abstynencja otworzyła oczy nas to jak wiele rzeczy mnie boli, jak "utknąłem" emocjonalnie w przeszłości. Dopiero ten ból i to doświadczenie sprowadziło mnie na terapię i do ludzi którzy zechcieli mi pomóc. Rzadkie upadki (nie mylić z ciągami) nie są w stanie zawrócić zdrowienia. Dla mnie edukacja w tym obszarze jest ważna bo pokazuje mechanizmy działania tego wszystkiego co mnie dotknęło.
@Mokronos Medianus
Właśnie w tym rzecz że nałóg kradnie nam czas nie tylko kiedy oglądamy filmy. Dotarło do mnie że tak naprawdę
całe, naprawdę całe moje życie kręciło się wokół nałogu.
Fantazje, planowanie upadku, upadek, zbieranie się po upadku, fantazje...
...I to wszystko z przerwami na dotkliwe: przeżywanie lęku, depresji, odrzucenia, bólu, zamartwianie się przeszłością lub przyszłością... słowem - z przerwami na smutne przepełnione bólem życie.
Czas to zostawić za sobą... I wracać po każdym upadku. Znalezienie hobby na pewno pomaga. Póki co szukam
Ten post był edytowany przez Anioł-ddd dnia: 20.09.2019, 19:59