Zastawiam się czy połącznie terapii np. Grupy anonimowej + terapia indywidualna z psychologiem i np. jeszcze + terapia w klinice uzależnień da wymierne korzyści? w sensie szybsze i skuteczniejsze wyzbycie się nałogu, czy to marnowanie czasu i ew. pieniedzy ?
Pierwszy raz na forum?

Czy połączenie terapii da lepszy efekt?
#1
Napisany 25.04.2018, 20:07
#2
Napisany 25.04.2018, 20:47
Co do Twojego pomysłu, to nie wiem, może ktoś bardziej doświadczony się wypowie, ale wydaje mi się, że psychoterapia plus anonimowi to może być dobre połączenie, a czy potrzeba do tego kliniki uzależnień? Chyba nie.
Pamiętaj też, że proces wychodzenia z nałogu nie jest szybki.
#3
Napisany 25.04.2018, 20:49
Ja uczestnicząc w grupie wsparcia 12 krokowej dda, miałem głębokie przekonanie, że bez równoczesnej terapii profesjonalnej udział w mityngach nie przyniesie zdecydowanej zmiany (mityngi raczej uruchamiają emocje, ale już nie bardzo pomagają radzić sobie z nimi). Na oko połowa osób z mityngów uczestniczyła równocześnie w terapii indywidualnej, zaczynając tę terapię nierzadko jeszcze przed wejściem do grupy. Polecano sobie terapeutów. Mój terapeuta nie miał nic przeciwko mityngom, jeżeli ja uważałem je za pomocne.
Choć czytając tu niektórych kolegów odnoszę wrażenie, że nieco inne podejście panuje w ruchach AA.
#4
Napisany 25.04.2018, 21:02
#5
Napisany 27.04.2018, 10:12
Hej,
Z tego co mi wiadomo, ciągnięcie dwóch terapii na raz potrafi więcej namieszać niż zrobić dobrego. Kiedyś na ten temat rozmawiałem z terapeutką do której chciałem przejść i powiedziała mi, że przyjmowanie klienta wiedząc, że prowadzi on terapię z innym terapeutą jednocześnie jest nieetyczne z punktu widzenia psychologa.
Zwyczajowo stosowane połączenie to grupy dwunastokrokowe + terapia. Ja czasem proponuję moim klientom coachingowym rozpoczęcie terapii aby popracować głębiej nad pewnymi fragmentami i to także się dobrze sprawdza, być może dlatego, że jest to zupełnie inny rodzaj pracy i oddziaływania. Natomiast dwie terapie jednocześnie u różnych osób które w żaden sposób się ze sobą nie mogą skonsultować i ustalić wspólnej taktyki mocno odradzam.
Ten post był edytowany przez Raróg dnia: 27.04.2018, 10:13
#6
Gość_pitkom_*
Napisany 11.05.2018, 16:38
Hej, Raróg
może to ciebie zainteresuje ;-)
"In the end, Alan and Beth continued to meet with me as a couple, and eventually Alan agreed to embark on a separate, individual treatment (with another therapist) for himself. (It is generally not a good idea for a therapist who sees a couple to also treat one of its members individually. The integrity of both the couples and individual treatment is compromised.) With their new awareness of the emotional factors that had arisen between them as a result of Alan’s drinking, the couple found that they could continue to work together through the time he was becoming sober."
To chyba trochę inny przypadek, ale podobny ;-)
To z rozdziału 14-tego "Terapia dla par" "Couples" by Lance Dodes, the Heart of Addiction
Pozdrawiam,
pitkom
(te emotikonki sa do kitu - nie można tych z Facebooka tutaj przenieść, co? Po co ten misiu np?
)
Ten post był edytowany przez pitkom dnia: 11.05.2018, 16:39
#7
Napisany 11.05.2018, 17:57
Hej, Raróg
może to ciebie zainteresuje ;-)
"In the end, Alan and Beth continued to meet with me as a couple, and eventually Alan agreed to embark on a separate, individual treatment (with another therapist) for himself. (It is generally not a good idea for a therapist who sees a couple to also treat one of its members individually. The integrity of both the couples and individual treatment is compromised.) With their new awareness of the emotional factors that had arisen between them as a result of Alan’s drinking, the couple found that they could continue to work together through the time he was becoming sober."
To chyba trochę inny przypadek, ale podobny ;-)
To z rozdziału 14-tego "Terapia dla par" "Couples" by Lance Dodes, the Heart of Addiction
Pozdrawiam,
pitkom
(te emotikonki sa do kitu - nie można tych z Facebooka tutaj przenieść, co?
Po co ten misiu np?
)
Ale to tylko potwierdza to co pisałem.
Terapia par i rodzin to specyficzna odmiana terapii. Cały czas ma się jednak do czynienia z jednym terapeutą, lub parą terapeutów pracujących równocześnie. Nie widuje się dwóch terapeutów osobno
#8
Napisany 14.05.2018, 16:40
Ale to tylko potwierdza to co pisałem.
Terapia par i rodzin to specyficzna odmiana terapii. Cały czas ma się jednak do czynienia z jednym terapeutą, lub parą terapeutów pracujących równocześnie. Nie widuje się dwóch terapeutów osobno
Nie chodzi mi o o chodzenie do różnych poradni psychologicznych tylko właśnie połączenie kilku metod. np. metoda 1 - meeting slaa, metoda 2 - psychiatra,terapeuta, ew. metoda 3 - jakaś klinika uzależnień.
#9
Napisany 14.05.2018, 20:25
Nie chodzi mi o o chodzenie do różnych poradni psychologicznych tylko właśnie połączenie kilku metod. np. metoda 1 - meeting slaa, metoda 2 - psychiatra,terapeuta, ew. metoda 3 - jakaś klinika uzależnień.
Meetingi SLAA + terapia to na pewno dobre połączenie. SLAA bez terapii potrafi być... niewystarczające, delikatnie mówiąc. Natomiast klinika uzależnień + terapia na raz nie wypali - raczej pracuje się na dłuższy okres czasu i w tym czasie można odwiedzić - jeśli jest taka potrzeba - klinikę odwykową - przerywając pierwotną terapię do czasu powrotu z kliniki. Zazwyczaj jest jednak tak, że ludzie zaczynają od kliniki, a potem kontynuują już z terapeutą i grupą wsparcia. Inaczej trochę się robi zamieszanie