Witam Was. Sledze strony nadopaminie onanizm od paru lat . Zaczelo si gdy mialem 14 lat . Masturbowalem sei do porno , Robie to do dzis. jeszcze w lata wstecz gdy tego nie zrobilem to sie trzaslem , biegalem po pokoju zeby sie zamknac , robilem blokady na kompa aby nie odpalac porno . To byl burzliwy okres bunotwania sie przeciw temu nalogowi. Robie to dalej mam 22 lata. W czym problem ? Otoz tak jak w temacie , Jestem jakby uśpiony , nie rusza mnie to ze sie masturbuje od 14 roku zycia , gdzies to stylu w glowie siedzi ze moge byc smutny przez to czy slabo mi idzie podrywanie kobiet lecz nic z tym nie robie i sie tym nei emocjonuje zbytnio . Tylko dzis jest ten dzien. Rzadko doznaje uczucia zakochania , stalo sie , dziewczyna na mnie leci krotko mowiac , lecz ja nie mam jaj zeby zagadac i po mesku ja zabrac na kawe . To bledne kolo . faza ,,w[beeep]ienia ,, na poczucie uzaleznienia minela i nic sobie z tego nie robie ze jestem uzalezniony to jest dziwne.
To moj pierwszy post,a i najwazniejsze panowie ...przed masturbacja bylem taki bystry , niedobry wrecz a teraz taki zamyslony , sztywny i nie chce wszzystkiego zwalac ze to przez masturabcje ale powiedzcie mi co sadziciie o moim zachowaniu nalogu bo jakby nie bylo ja od pfff 4 lat nie mialem dluzszej przerwy od masturbacji niz 2 tyg Co byloby smieszniejsze jestem bokserem , walcze na mistrzostwach polski , mierze sie z facetami ktorzy chca mi zadac bol , mierze sie ze stresem i to jest troche zalosne ze wracam wiezorem do omu i wale konia . Prosze o komentarze . Nie wylewam tu swoich lez , juz dawno sie pogodzilem z tym co roie lecz chce przestac .